Święty Mikołaj biskup

Święty Mikołaj biskup to człowiek, którego wyróżniała niesamowita empatia, pobożność i wrażliwość. Wspierał każdego kto pomocy potrzebował i nie oczekiwał nic w zamian. To właśnie dlatego jego sława nie została zapomniana od kilkunastu stuleci. Jaka jest prawdziwa historia biskupa Miry?

Kim był  Święty Mikołaj, zanim został biskupem?

Dawno temu, około 270 roku, w małej miejscowości Patara, leżącej na terenie ówczesnej Licji (dziś Turcji), na świat przyszedł Mikołaj. Według legendy był on darem od Boga dla zamożnej, chrześcijańskiej rodziny, która od wielu lat na próżno starała się o potomka. Bóg wysłuchał żarliwych modlitw pary i obdarzył ich łaską, w postaci małego chłopca.

Od najmłodszych lat odznaczał się on ogromną pobożnością i empatią, ale jeszcze wtedy nikt nie wiedział, jak daleko go to zaprowadzi. Dzieciństwo Mikołaja było udane, jednak rodzice osierocili go, gdy był nastolatkiem. Zmarli na skutek zarazy, która dotknęła Licję w tamtym czasie. Nie zostawili go jednak z niczym. Pozostawili po sobie duży majątek, dzięki któremu młodzieniec mógł zapewnić sobie dostatnie, beztroskie życie. Wiele osób mówi, że to właśnie tutaj rozpoczęła się droga Mikołaja do świętości.

Święty Mikołaj – droga do urzędu biskupa Miry

Pobożność i wrażliwość, którymi odznaczał się Mikołaj, wyrażały się nie tylko w słowach, ale także w czynach. Mimo że jego majątek pozwoliłby mu opływać w dostatku do końca życia, postanowił on podzielić się tym, co ma, z osobami, które tego potrzebują. Co ciekawe, nie oczekiwał za to poklasku, a wręcz przeciwnie, starał się pomagać tak, aby jego uczynki pozostawały owiane mgłą tajemnicy. Nierzadko zdarzało się, że podrzucał podarki do domów i z boku obserwował radość po ich znalezieniu. Mikołaj czuł, że potrzebuje bliskości Boga, dlatego też po pielgrzymce do Ziemi Świętej, zdecydował się dołączyć do zakonników w Patras. Jak się jednak okazało, nie został tam długo, gdyż poczucie wewnętrznej misji do spełnienia, kazało mu wyjść znów między ludzi. Opuścił więc klasztor i ruszył w rodzinne strony. Zatrzymał się w Mirze, jednym z najbardziej znaczących miast Licji w tamtym okresie.

Święty Mikołaj biskup Miry

Jak się okazało, Mikołaj znalazł się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie. Niedawno mieszkańcy Miry pożegnali biskupa, który uznawany był za jednego z najznamienitszych kapłanów. Trudno było więc wybrać następcę, dlatego też obrady trwały długo i nigdy nie kończyły się powodzeniem. Pewnej nocy jednemu z obradujących objawił się sam Bóg, który kazał wybrać na biskupa tego, który pierwszy przyjdzie do kościoła rano. Jak się domyślacie, tym człowiekiem był właśnie Mikołaj. Nikt nie znał tam ani jego, ani jego historii. Wola Boża była jednak najważniejsza, dlatego też Mikołaj otrzymał propozycję zastania biskupem.

Święty Mikołaj biskup Miry zapisał się w historii jako ten, który swoją rolę wypełniał ofiarnie i z całkowitym oddaniem

Według podań początkowo odmawiał jej przyjęcia, jednak po długich namowach uznał, że Boży przykaz należy wypełnić. Święty Mikołaj biskup Miry zapisał się w historii jako ten, który swoją rolę wypełniał ofiarnie i z całkowitym oddaniem. Nawracał pogan i wspierał chrześcijan. Sam Mikołaj trafił jednak na dość trudny okres w historii chrześcijaństwa. Ówczesny cesarz rzymski Dioklecjan zabronił sprawowania obrzędów religijnych, a wyznawców Jezusa zaczęto prześladować. Święty Mikołaj biskup, który nigdy nie wyparł się swojej wiary, trafił do lochu na wiele lat. Kiedy wyszedł, nadal sprawował swoją funkcję. Mikołaj dożył pięknego wieku. Jego śmierć datuje się na 6 grudnia między 345 a 352 rokiem (nie ma pewności co do konkretnego roku), co świadczy o tym, że miał wtedy ponad 70 lat. W tamtych czasach większość ludzi nie przeżywała więcej niż 30 lat, więc był to wynik imponujący. Podobno kiedy umierał rozbrzmiały chóry anielskie, a wokół ukazały się anioły.

Święty Mikołaj biskup – cuda i niezwykłe czyny

Święty Mikołaj biskup znany jest z wielu podań, mówiących o jego niesamowitych czynach. Czym zasłużył się Święty?

Historia o żołnierzach

Jedna z najstarszych historii to opowieść uratowaniu żołnierzy, walczących dla cesarza Konstantego. Cesarz wysłał z Konstantynopola wojsko, które miało stłumić bunt we Frygii. Po opanowaniu zamieszek trzech młodych żołnierzy zostało skazanych na karę śmierci za swoje przewinienia, związane ze zniszczeniem miasta, w którym mieli spacyfikować bunt. Ponieważ wszystko działo się w okolicach Miry, Święty Mikołaj biskup szybko usłyszał o sprawie. Pojawił się on w miejscu, w którym miał być wykonany wyrok i wykazał niewinność młodzieńców.

 

Po swoim wyjątkowo odważnym czynie zaprosił dowodzących wyprawą oficerów do pałacu biskupiego. Niedługo po powrocie do Konstantynopola, ci sami oficerowie zostali skazani za nadużycia podczas prowadzenia działań. Modlili się żarliwie do Świętego Mikołaja biskupa Miry o pomoc. Wysłuchał ich, dlatego też objawił się on we śnie cesarzowi i wskazał, kto jest naprawdę winny popełnionym zbrodniom.

Święty Mikołaj biskup – opiekun żeglarzy

 

Kolejna legenda mówi o tym, jak Mikołaj uratował życie żeglarzom. Statek pewnej grupy zaczął tonąć, a jako że Święty Mikołaj biskup już wtedy znany był ze swoich nadzwyczajnych działań, żeglarze zaczęli się do niego żarliwie modlić z prośbą o pomoc. Mikołaj  pojawił się na statku, wydobył go z wody i uciszył wiatr. Kiedy żeglarze dobili do Miry, natychmiast popędzili, aby podziękować Świętemu. Ten nakazał im milczenie i poprosił o zmianę obyczajów, które do tej pory nie były wzorem cnót. 

Wskrzeszenie zmarłych

Nierzadko mówiąc o cudach Świętego Mikołaja biskupa, wspomina się wskrzeszenie zmarłych. Podanie głosi, że jeden z miejscowych właścicieli pensjonatów zabił swoich trzech gości, po tym, jak okazało się, że nie są oni w stanie opłacić pobytu. Według opowieści to właśnie Mikołaj wskrzesił zamordowanych.

Święty Mikołaj biskup – legenda żywa do dziś

Najważniejszą legendą jest chyba jednak ta, która była inspiracją do obchodzonych dziś mikołajek. To właśnie ona rozsławiła Mikołaja jako tego, który przez komin wrzuca podarki. Młody Mikołaj, jeszcze zanim został biskupem, dowiedziawszy się o niezmiernej biedzie swojego sąsiada, postanowił mu pomóc, mimo że do straty majątku doprowadził hulaszczy tryb życia mężczyzny. Bieda, której doświadczała rodzina, sprawiła, że mężczyzna zaczął rozważać sprzedaż swoich trzech córek do domu publicznego. Nie był on w stanie utrzymać rodziny, a także nie miał możliwości zapewnić córkom stosownego posagu, dzięki któremu ktoś chciałby je poślubić. Mikołaj, nie chcąc dopuścić do tak tragicznego losu dziewcząt, wrzucił przez komin trzy sakiewki z pieniędzmi, które wpadły do butów i pończoch suszących się przy kominku. Tak oto ojciec uzyskał pieniądze na posag i wesele dla swoich córek. Podobno, przy trzecim weselu zauważył, kto podrzuca pieniądze i był to dla niego sygnał, że czas zmienić swoje życie.

Święty Mikołaj biskup Miry – najbardziej zapracowany święty

Święty Mikołaj biskup nazywany jest najbardziej zapracowanym świętym. Na swojego patrona wybrali go: bednarze, cukiernicy, kupcy, młynarze, piekarze, piwowarzy, notariusze i sędziowie. Oprócz tego, ze względu na pomoc, którą obdarzał marynarzy, rybaków i flisaków, również oni wybrali go na swojego opiekuna. Jego wsparcia szukali też jeńcy i więźniowie oraz ofiary niesprawiedliwych wyroków. Najwięcej osób kojarzy jednak Świętego Mikołaja jako patrona dzieci, studentów, panien, pielgrzymów i podróżnych. Oprócz tego pod jego opiekę oddały się m.in. Moskwa i Berlin.

Święty Mikołaj biskup – dlaczego jego historia jest wciąż żywa?

Jak widać, Święty Mikołaj biskup miał na swoim koncie wiele wyjątkowych czynów. Skąd więc wzięło się przekonanie, że to on przynosi podarki dzieciom? 6 grudnia to data śmierci Mikołaja, którą maluchy w Polsce kojarzą z radością otrzymywania prezentów. I chociaż dzisiejszy wizerunek Świętego całkowicie odbiega od ikonografii, w której przedstawiano biskupa Miry, to jest kilka cech, które łączą obu Panów. Po pierwsze jest to empatia  i chęć podzielenia się z innymi darami. Poza tym legenda o Świętym Mikołaju Biskupie, według której to wrzucił przez komin sakiewki z pieniędzmi, stała się inspiracją dla twórców nowego wizerunku Mikołaja, który to wskakuje przez komin i wrzuca do skarpet prezenty. Jan Paweł II powiedział kiedyś, że Święty Mikołaj biskup to „patron daru człowieka dla człowieka” i jest to chyba najlepsza odpowiedź na to, dlaczego czczony jest żarliwie do dziś.