Trasa Świętego Mikołaja w różnych krajach – jak przebiega?

Święty Mikołaj to postać znana i uwielbiana przez dzieci z całego świata. Wiemy, czym się zajmuje, co lubi jeść, z kim podróżuje. Maluchy z ekscytacją czekają każdego roku na jego odwiedziny. A czy zastanawiałeś się kiedyś, jak wygląda trasa Świętego Mikołaja i jak to możliwe, że wszystkie dzieci otrzymują upominki na czas?

Trasa Świętego Mikołaja – czy zawsze jest taka sama?

Święty Mikołaj w świadomości większości z nas jest poczciwym, starszym panem, ubranym w czerwony strój i obszerną czapkę, który niesie worek wypełniony prezentami. 

Większość ludzi na świecie ma z Mikołajem dobre wspomnienia, wynikające z jego pracy! Otóż podstawowym zadaniem Mikołaja jest wysłuchanie próśb dzieci, przygotowanie prezentów, a następnie dostarczenie ich w jedną noc do wszystkich domów. Oczywiście, co kraj to obyczaj, więc w zależności od regionu geograficznego podarunki przynoszone są w innym momencie.

MIKOŁAJOWY HARMONOGRAM DOSTAW  PĘKA W SZWACH!

Nie zmienia to jednak faktu, że trasa Świętego Mikołaja zawsze jest bardzo długa, a jego harmonogram dostaw prezentów pęka w szwach! Według najpopularniejszej teorii Mikołaj dostarcza prezenty dzieciom w jedną noc. Musi więc w ciągu kilkunastu godzin przebyć ponad 320 milionów kilometrów! Jak to możliwe? Według profesora Larrego Silberverga Święty Mikołaj wykorzystuje teorię względności w celu modyfikowania kontinuum czasoprzestrzennego: rozciąga czas, kurcząc przestrzeń. Większość z nas wierzy jednak, że pomagają mu w tym magiczne moce, niewiarygodnie szybkie sanie i niezwykłe renifery.

Gdzie zaczyna się trasa Świętego Mikołaja?

Wszystko zaczęło się od legendy Wuja Markusa, prezentera radiowego, który umiejscowił Świętego na wzgórzu zwanym Uchem (Korvatunturi). Podobno było to idealne miejsce, które pozwalało wysłuchać próśb dzieci, a także było najlepszym punktem startowym, jeśli chodzi o trasę Świętego Mikołaja. 

Niestety wojna fińsko-sowiecka sprawiła, że wzgórze stało się punktem granicznym, a więc zbyt strategicznym miejscem, aby mieszkał tam Mikołaj. Właśnie dlatego przeniesiono go do Laponii, a konkretnie do Rovaniemi, gdzie w latach 80. stworzona została wioska Świętego Mikołaja, w której to uroczy dziadek mieszka wraz ze swoją żoną, elfami i reniferami. To właśnie w tym miejscu pracuje, odpoczywa i spotyka się z tłumami dzieci i dorosłych z całego świata. To tam spływają także listy od dzieci z różnych zakątków globu, które nie mogą spotkać się osobiście ze Świętym, a chcą prosić go o rozmaite podarunki. Nie wszyscy jednak uważają, że Święty Mikołaj mieszka w Laponii. Co więcej! Nie każdy  nawet uważa, że prezenty przynosi dziadek z brodą. Jakie są więc wierzenia w innych krajach i przede wszystkim jak wygląda trasa Świętego Mikołaja w tych miejscach?

Trasa Świętego Mikołaja według Polaków

Zacznijmy od Polski rzecz jasna. Wbrew pozorom, chociaż nasz kraj jest jednością to zależnie od regionu, a czasami nawet od konkretny tradycji rodzinnych, historię otrzymywania podarunków interpretuje się inaczej. Najczęściej mówi się, że trasa Świętego Mikołaja rozpoczyna się w Laponii lub na biegunie północnym, a dzieci upominki otrzymują 6 grudnia. Data ta jest symboliczna, gdyż nawiązuje do śmierci Świętego Mikołaja, biskupa Miry, od którego wzięła się cała legenda. W niektórych domach jednak wierzy się np. że Mikołaj przychodzi dwukrotnie (również w Wigilię). Na wschodzie zdarzają się także domy, w których maluchy wierzą w Dziadka Mroza lub Śnieżynkę, a nie w Świętego Mikołaja. Niezwykle ciekawe jest także to, że i w Polsce istnieje biuro Mikołaja. Funkcjonuje ono w Srebrnej Górze, na Dolnym Śląsku. Nikt jednak nie wierzy, że to właśnie tam rozpoczyna się magiczna trasa Świętego Mikołaja. Jest to raczej miejsce traktowane jak biuro podawcze.

Grenlandia – nietypowe podejście do trasy Świętego Mikołaja

Duńczycy i Grenlandczycy z kolei swojego Świętego nazywają Julemanden. Według ich wierzeń pochodzi on z Grenlandii i to tam swój dom oraz biuro.  Nieopodal wioski Uummannaq zbudowany jest nawet niewielki domek Mikołaja, jednak rzadko ktoś tam zagląda, o czym świadczy panujący w środku bałagan, opisywany przez większość odwiedzających to miejsce turystów.

Biuro grenlandzkiego Mikołaja mieści się w miejscowości Nuuk, która jest stolicą wyspy. Funkcjonuje ono prężnie. Prawdopodobnie to właśnie stamtąd Julemanden wyrusza w swoją trasę. Zmieniona nazwa Mikołaja i nieco inne podejście do tradycji, wynika z faktu, że duński kościół nie czci świętych, ale Duńczycy nie mają nic przeciwko rozdawaniu prezentów i dobrej zabawie. Właśnie  dlatego stworzyli swój odpowiednik Mikołaja. Julemand zostawia prezenty w wigilię pod choinką. 

USA – a może to tutaj startuje trasa Świętego Mikołaja?

USA to definitywnie flagowe miejsce, jeśli chodzi o czczenie Świętego Mikołaja (ang. Santa Claus). W okresie bożonarodzeniowym wszędzie roi się od dekoracji, filmów czy osób przebranych za tę postać. Dzieci w Ameryce otrzymują prezenty od Mikołaja w Boże Narodzenie rano. Czekają one na nie pod choinką i w skarpetach zawieszonych na kominku, co wzięło się z legendy o Mikołaju i trzech siostrach. Według wierzeń amerykańskich dzieci, trasa Świętego Mikołaja zaczyna się na biegunie północnym. Większość ma wtedy na myśli odległą krainę, pokrytą śniegiem i lodem. Nie wszyscy jednak tak interpretują słynny biegun! Wiele dzieci mówiąc „North Pole” ma na myśli położone pośrodku Alaski miasteczko i według wielu, to właśnie tam na co dzień skrywa się Santa Claus. Według nich zatem trasa Świętego Mikołaja zaczyna się w jednym z amerykańskich stanów. 

Adres domu Mikołaja na Alasce:

101 St Nicholas Dr, North Pole, 
AK 99705, 
Stany Zjednoczone

Warto jednak wspomnieć, że wiele dzieci uważa także, że Mikołaj na Alasce mieszka, ale to w Nowym Jorku ma swój warsztat. Skąd więc startuje w swoją niezwykłą trasę? Tego nie wie nikt!

Adres warsztatu w Nowym Jorku:

Home of Santa’s Workshop
PO Box 1768
North Pole,
NY 12997, USA

Trasa Świętego Mikołaja – z Laponii do Belgii?

W Belgii również dzieci wierzą w Mikołaja, który przychodzi do nich aż dwukrotnie – 4 i 6 grudnia. Za pierwszym razem ocenia czy były grzeczne, a później wraca z prezentami. Swoją trasę Święty Mikołaj przebywa więc dwa razy, chociaż ta druga podróż liczy nieco mniej adresów, gdyż wykluczone zostają maluchy, które nie popisały się dobrym zachowaniem. Mikołaj zostawia upominki w czystych bucikach, a przybywa z Laponii swoimi saniami zaprzężonymi w renifery. 

Dziadek Mróz i jego podróż z dalekiego wschodu

U naszych wschodnich sąsiadów prezenty przynosi Dziadek Mróz ze swoją wnuczką Śnieżynką. To właśnie dlatego we wschodniej części Polski, dzieci wierzą właśnie w niego. Do Rosji jednak Dziadek Mróz przychodzi w Nowy Rok, a wjeżdża do miasta saniami zaprzęgniętymi w trojkę. Skąd przybywa? Nie ma co do tego wielu informacji, ale na pewno jest to miejsce mroźne, gdyż ubrany jest zawsze w futrzaną czapę i walonki, a do tego gruby, błękitny kożuch.

Dziadek Mróz ma gęste srebrzyste włosy i siwą długą brodę jak ortodoksyjny patriarcha. Na głowie nosi półowalną czapkę obszytą srebrem i perłami, a nie żadnym niepoważnym pomponem. Owszem, czapka ma puchowy (puch łabędzi) lub futrzany biały otok. Nad czołem znajduje się trójkątne wycięcie. W ręce trzyma długą laskę, która zrobiona jest ze szkła lub srebra i zakończona uchwytem w kształcie księżyca lub… głowy byka, która jest symbolem władzy, płodności i szczęścia).

Dzieciątko Jezus – skąd podróżuje?

W Austrii, Szwajcarii, Czechach i na Słowacji, rodzinom o wyznaniu luterańskim, prezenty przynosi Dzieciątko Jezus. Upominki zostawia w Wigilię. Skąd przybywa? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.

Trasa Świętego Mikołaja według Finów

W Finlandii dzieci wierzą Joulupukki, czyli w Świętego Mikołaja oczywiście. Według nich mieszka on w pobliskiej Laponii, a konkretnie w Rovaniemi. Finowie wierzą, że trasa Świętego Mikołaja zaczyna się właśnie tam! 

Włoska czarownica na miotle

We Włoszech dzieci otrzymują prezenty od czarownicy, tzw. La Befana. Pojawia się ona na początku roku, w nocy z 5 na 6 stycznia. Porusza się oczywiście na miotle, a jej trasa nigdy się nie kończy. Według legendy La Befana chciała powitać na świecie Dzieciątko Jezus, ale zabłądziła, a teraz poszukuje go, wrzucając prezenty do każdego domu, gdzie mieszkają dzieci.

Frau Berta i Krampus – skąd przybywają?

Również w Niemczech do dzieci przychodzi czarownica Frau Berta. Jednak odwiedza ona tylko grzeczne pociechy. Do niegrzecznych dzieci z kolei przybywa Krampus, o przerażającym wyglądzie. Trasa tych odpowiedników Świętego Mikołaja zaczyna się pewnie w Niemczech, gdyż jest to legenda funkcjonująca tylko w tym kraju. Gdzie dokładnie? Tego niestety nie wiadomo!

Islandzcy bożonarodzeniowi chłopcy wychodzą z kryjówek!

Bardzo ciekawa jest także islandzka wersja Mikołaja, czyli Jólasbeinar (bożonarodzeniowi chłopcy). Są to przyjazne trolle i psotnicy, którzy wychodzą ze swoich kryjówek i odwiedzają maluchy. Swoją trasę rozpoczynają 13 dni przed wigilią. 

Jólasveinar to małe, wiecznie niedożywione, żyjące w jaskiniach w Dimmuborgir, trolle. Początkowo wszystkie z nich kradły i płatały figle, ale przez wieki zmieniły się i zamiast kraść to rozdają prezenty. Obecnie tożsamiane z 13 Mikołajami lub elfami świętego Mikołaja, chociaż jest nadal coś niepokojącego w ich imionach. Pierwszy pojawia się 12 grudnia – to Postrach Owiec, ostatni – Świeczkowy Złodziej – w Wigilię. Podrzucają grzecznym dzieciom do butów małe podarunki, niegrzecznym zgniłego ziemniaka. Czasami tylko ich trolla natura bierze górę i zwędzą kiełbasę albo wypiją mleko. W pierwszy dzień po Bożym Narodzeniu, pierwszy Jólasveinar wraca do swojego domu w górach i tak dalej, każdy po kolei, aż do 6 lutego, kiedy w swojej jaskini zaszywa się ostatni ze świątecznych chłopców. W ten dzień kończą się również święta na Islandii.

Trzej królowie przybywający na wielbłądach

Hiszpańskie dzieci również nie wierzą w Świętego Mikołaja, a w Trzech Króli. Zgodnie z tradycją prezenty dostarczają oni 6 stycznia, a swoją trasę rozpoczynają w miejscu narodzin Jezusa. Podróżują oczywiście na wielbłądach. 

Australijski Mikołaj na desce surfingowej

Jednym z najzabawniejszych wizerunków Mikołaja jest ten, przedstawiany w Australii. Wysokie temperatury panujące w tamtym obszarze geograficznym nie pozwalają na to, aby nosił on gruby kożuch i czapkę. Nosi więc spodenki, koszulkę z krótkim rękawem i klapki, a przybywa na desce surfingowej zaprzęgniętej w delfiny lub kangury. Gdzie zaczyna się więc trasa Świętego Mikołaja z Australii? Z pewnością gdzieś w wodzie! 

Portugalski Pai Natal przybywa z Laponii

W Portugalii najczęściej mówi się o przybyciu Świętego Mikołaja (Pai Natal), chociaż czasami zastępowany jest on Dzieciątkiem Jezus, które jest jego pomocnikiem. Trasa Świętego Mikołaja według portugalskich maluchów zaczyna się w Laponii. 

Trasa Świętego Mikołaja – statkiem do Amsterdamu

Holenderski Święty Mikołaj (Sinter Klaas) do Amsterdamu przybywa już 15 listopada. Przypływa statkiem, a później objeżdża miasto na koniu, witając się z mieszkańcami. Trasa Świętego Mikołaja w Holandii zaczyna się więc w Amsterdamie i przebiega przez cały kraj. Święty musi zdążyć z napełnianiem bucików do 6 grudnia!

Trasa Świętego Mikołaja – pomocnik Tomte

Szewdzkie dzieci co roku witają małego Tomte lub Jultomten. Istota ta pochodzi z wierzeń folklorystycznych i ma postać gnoma. Tomte uznawany jest za pomocnika Świętego, więc zapewne trasa Świętego Mikołaja, jest taka sama jak uroczego gnoma.

Czy trasa Świętego Mikołaja biegnie przez Francję?

We Francji dzieci wierzą w Świętego Mikołaja (Saint-Nicolas), tak samo jak w Polsce. Ze względu na to, że w tym kraju dominującą religią jest chrześcijaństwo, obchodzi się je 6 grudnia, w rocznicę śmierci Biskupa Miry. Wśród osób wyznających prawosławie, Mikołajki we Francji świętowane są 19 grudnia. Według Francuzów Święty mieszka w Laponii, zatem uznawana przez nich trasa Świętego Mikołaja tradycyjnie zaczyna się w Rovaniemi.